<--Previous  Up  Next-->

PICT1855.JPG

Pierwszą noc w nowym domu spędziła w kuchni, odizolowana od Morycka. Znalazła sobie kryjówkę w kąciku za szafką, w miejscu, gdzie jest zupełnie niewidoczna i gdzie czuje się chyba bezpieczna. Do dziś chowa sie tam, kiedy ktoś przychodzi, a także odbywa tam przedpołudniowe drzemki. Drugą noc w nowym domu mała spędziła na ganianiu się z Moryckiem, do samego rana… Na zdjęciu - u wejścia do kryjówki.